czwartek, 15 grudnia 2016

Pożegnanie z Hiszpanią



Czas wracać do domu. Siedem dni pełnych śmiechu, wina i dobrej muzyki minęło szybko i trzeba wracać do rzeczywistości. Tak tez pożegnałam grupkę fantastycznych osób, z którymi spędziłam większość tego czasu, wymieniliśmy się kontaktami i obiecaliśmy sobie, że jeszcze się spotkamy, jeśli nie w Hiszpanii to gdzieś indziej - kiedy i gdzie? nie wiadomo, właściwie to nie wiadomo czy w ogóle jeszcze, ale to nic, bo jedno jest pewne - na zawsze pozostaną mi cudowne wspomnienia z tych wakacji i kolejne historie do opowiedzenia.
Przeglądam zdjęcia ze wspólnych spacerów brzegiem morza, kiedy szczęśliwi i beztroscy cieszyliśmy się południowym słońcem; nagrania z wieczornych spotkań na poddaszu hostelu, gdzie piliśmy wino i śpiewaliśmy przy dźwiękach gitary. Miło się wspomina i chciałoby się zatrzymać ten czas, ale trzeba iść do przodu i nawet jeśli nie uda nam się znów spotkać, to na pewno pojawią się na naszej drodze nowi ludzie, po których pozostaną kolejne wspomnienia.
Tym czasem chciałabym pozdrowić całą tą wesołą kompanię z mojego hostelu i życzyć im wielu nowych przygód i wspaniałych przeżyć, aby zawsze było co wspominać.




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz