wtorek, 20 grudnia 2016

Cueva de Nerja -Jaskinia w Nerja

Przejrzałam jeszcze raz posty i zauważyłam, że brakuje wpisu na temat jaskini w Nerja. W planach była jaskinia i miasto, ale ze względu na moje paskudne samopoczucie i przeziębienie musiałam sobie odpuścić Balkon Europy. Przynajmniej będzie co zwiedzać następnym razem. :)

Cueva de Nerja to jedna z największych atrakcji turystycznych wybrzeża Costa del Sol.
Odkryta w 1959 roku przez pięciu miejscowych chłopców, którzy z ciekawości przedostali się przez wyłom skalny zwany "La mina de cementerio" - "Cmentarna Kopalnia" , żeby oglądać stada nietoperzy. Jak się okazało, jaskinie nigdy wcześniej nie były przez nikogo odwiedzane, więc chłopcy jako pierwsi mogli zobaczyć ogromne formacje skalne, stalaktyty, stalagmity a także natrafili na dwa ludzkie szkielety sprzed tysięcy lat.
Kilka dni później powrócili do jaskiń z dwoma swoimi nauczycielami, którzy zweryfikowali wartość odkrycia, a niedługo potem zorganizowano ekspedycję badawczą.
Kolejne badania wykazały niesamowicie unikalną faunę i florę tego miejsca, z których gatunki nie mogą żyć nigdzie indziej poza tą jaskinią. Odkryto również galerie malowideł ściennych, przy czym niektóre z nich w najbardziej niedostępnych miejscach. Większość ze znalezisk archeologicznych jest udostępniona dla turystów w muzeum w centrum miasta.

To tak z grubsza, żeby wprowadzić w temat, a nie zanudzić. Tych bardziej zainteresowanych odsyłam do stron internetowych fundacji Cueva de Nerja i do "wujka google", a informacji w internecie jest całkiem sporo na ten temat.

Wrażenie jakie zrobiła na mnie ta jaskinia zapierało dech w piersiach. Przestrzenie wewnątrz
są ogromne. Niektóre słupy skalne przybrały kształty jakich nigdy w życiu nie widziałam. Niektóre z nich przypominają wodospady, inne organy kościelne... Szkoda, że nie można robić zdjęć z fleszem, a bez lampy błyskowej tak na prawdę niewiele widać.
Jeśli kiedyś będziecie na Costa del Sol to naprawdę polecam to miejsce, bo warto, nawet jeśli nie jesteście fanami geologii, to sam widok jest wart zobaczenia.

Proszę wybaczyć jakość zdjęć, ale jak już wspomniałam, warunki raczej trudne, a ze mnie też nie jest najlepszy fotograf :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz